niedziela, 7 listopada 2010

PRZEMYSŁAW 07.11.2010 godz.13.00

Dwie drużyny mające w nazwie CZARNI rozegrały mecz w ramach 12 tej kolejki 5 tej ligi.
Goście z Pruszcza w składzie WOŻNIAK,KUSZ,[DACIO] MALINOWSKI,PTACH,REUTT,KOPEĆ,PAULEWICZ,KNOTOWSKI,SIKORSKI,[GAJOWNICZEK 2] LEWANDOWSKI,[MIK] GAJOWNICZEK przegrali w stosunku 3-1[1-0].
W 3 min po lobie Ptacha gospodarzy ratuje poprzeczka.W 15 po akcji Sikorski - Paulewicz ten ostatni obija bramkarza.
W 30 min gospodarze składniej zaatakowali, jednak w sytuacji sam na sam górą był Wożniak.
W 37 min Gajowniczek po akcji ze środka pola powinien wyprowadzić gości na prowadzenie [przestrzelił].
Za to 2 min póżniej miejscowi po sprokórowanej przez gości kontrze wychodzą na prowadzenie.
Na drugą połowe nie wyszli Kusz i Lewandowski. Kusz grał bardzo poprawnie i chyba tylko kontuzja wykluczyła go z dalszej gry...
Błąd w kryciu Dacia i w 50 min Czarni z Przemysławia po strzale głową prowadzą już dwoma golami.
Pięć min póżniej na 3-0 strzelają przy biernej postawie obrony.
Czarni - Ci z Pruszcza uaktywnili się w ok 80 min meczu po akcji Kopcia i trafieniu z 16m Paulewicza.
Po chwili tenże zawodnik mógł strzelić na 3-2 jednak najpierw faulowany po protestach odesłany za 2gą żółtą kartke do szatni.
Do tej pory nie wypowiadałem się negatywnie o sędziach. I tego będe sie trzymał. Pozwole sobie na pewną refleksje.
Piłke w Polsce można przyrównać do patologicznej rodziny. Dużo jest tam talentów, jednak nielicznym udaje sie zrobić prawdziwą karierę.
Największym problemem jest oczywiście sędziowanie. Sposób promowania często miernoty,selekcji i zapewnianie tym Panom całkowitej bezkarności sprawia, że kibice omijają stadiony szerokim łukiem a piłkarze i trenerzy regularnie są karani za krytyke ich poczynań.
Żeby nie być gołosłownym podaje pierwszy leprzy przykład.
Lechia Gdańsk ośmieliła sie wygrać na Łazienkowskiej ośmieszając legionistów na boisku.Po meczu też chyba zbyt oscentacyjnie wyrażali swoją radość. Dlatego została szybko sprowadzona na ziemię. Na kolejne mecze w Krakowie i w Gdańsku zostali wytypowani najsłabsi sędziowie zarówno główni jak i liniowi. Co było dalej wszyscy widziel i- a Panowie z ozpn czy pzpn mają sie dobrze i promując miernote sami ja w najwyższym stopniu prezentują. W praktyce wyglądało to tak. Decyzją panów z pzpn za wygrany mecz w Warszawie z Legią drużyna Lechi Gdańsk została ukarana odjęciem [czytaj kradzieżą] 6 punktów.

Po woli (na szczęście) kończy się piłkarska jesień. Dla zawodników z Pruszcza jedna z najgorszych. Na podsumowanie pewnie przyjdzie pora a tymczasem zapraszam na ostatni mecz w tym roku w najbliższą niedziele z Błękitnymi z Sobowidza.

żelazko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz