środa, 11 maja 2011

PRUSZCZ GD. GODZ 17.00 07 05 2011r MECZ 5-TEJ LIGI CZARNI PRUSZCZ -GKS SIERAKOWICE.

Tak naprawde to dzisiejszy mecz mial zweryfikować teze [ na podstawie dotychczasowych wynikow] o postepie w grze zespolu,jezeli postep taki jeszcze nastepuje lub o stabilizacji formy .
Druzyna z Sierakowic jest tzw rycerzem wiosny i nie przegrali jeszcze zadnego meczu - do dzisiaj.
Czarni wyszli na mecz chyba w najsilniejszym zestawieniu. Początek troche nerwowy z obu stron wiadomo - badanie terenu. Takie wzajemne macanie trwalo ok pol godziny. W 33 min Knotowski [najleprzy na boisku] ze środka podaje do W Kopcia.Ten będąc na 16- tce sprytnie obsluzył Paulewicza, ktory wychodzac sam na sam. kiksuje.[pilka podskoczyla]
Do przerwy bylo duzo walki dużo biegania ale nie mialo to przelozenia na wynik.
W 55 min meczu Mlody Gajowniczek byl faulowany przy narozniku 16 -ki.Knotowski po ziemii gra do Paulewicza na 20 metr. Ten mając w pamieci kiks z pierwszej polowy tak dobrze przylożyl stope ,że pilka wpada w samo okno. Piekny gooool. Zreszta Paulo zdolal nas wszystkich do takich bramek przyzwyczaić.
Jak to często bywa po strzeleniu takiej urody bramki za chwile dochodzi do wyrownania.Rzut wolny ,chwila dekoncentracji i Czarni tracą glupia bramke.1-1.
Z przebiegu meczu mozna bylo sądzić ze tak sie zakonczy.Nic blędniejszego.
Jest 70 min i rzut rozny i jest tez przy pilce Knotowski ,ktory pare ladnych asyst tej wiosny zaliczyl..
Mocno bita pilka z rotacją -,nadbiega Ptach i glowa nie daje szans bramkarzowi gosci.2-1. W miedzyczasie Lewandowski i Śpiewak tradycyjnie juz dają mocne zmiany [za Kopcia i Paulewicza]
Do konca spotkania przyjezdni z furia atakowali,jednak Czarni kontrolowali gre, pare razy groznie kontrujac. Po jednej z nich Zmiarowski z 10 m trafia w spojenie; chyba na wiwat bo byla to już 93 min i sędzia [ b. dobrze prowadzacy spotkanie] gwizdnął po raz ostatni.
Mecz tradycyjnie już emocjonujacy w drugiej polowie .
Tak jak Paulewicz przyzwyczail nas [siebie] do pięknych bramek tak i caly zespol zaczal po woli przyzwyczajać nas do zwycięstw w myśl powiedzenia trenera Malinowskiego, że do wygrywania trzeba sie przyzwyczaić.

GRALI

CHRABĄSZCZ 7
KUSZ 8
MALINOWSKI 8 >
KWIATKOWSKI 7
M.GAJOWNICZEK 7>
KOPEC 7>
PAULEWICZ 8>
KNOTOWSKI 9
PTACH 8>
Ł GAJOWNICZEK 8
ZMIAROWSKI 7

w skali od 1-10 [ 5 ta liga.]


żelazko

poniedziałek, 2 maja 2011

30 04 2011. Mecz

Punktualnie o godz 16 w Trąbkach Wlk rozpoczął sie mecz 5 -ligi pomiędzy miejscowym Orłem a Czarnymi Pruszcz.
Ci ktorzy nieznacznie sie spoznili nie zobaczyli pierwszej bramki [3 min].
Knotowski wrzuca pilke z rzutu wolnego na tyle dobrze ,że wysoki [bylo nie bylo] Ptach nawet nie musial skakac do pilki [na nos] i z bliska [glową ]otwiera wynik.0-1.
Ci ktorzy spoznili sie 15 min nie zobaczyli drugiej i ostatniej bramki dla gosci a szkoda bo bylo na co patrzeć.
Jersak wyluskal pilke na 16 tym metrze, ladnie sie zlozyl i jeszcze ladniej uderzyl w dolny rog.0-2.
Bramek tych nie widzialo tez pięciu podstawowych zawodnikow druzyny Czarnych odeslanych przez sedziego na trybuny z powodu braku kart zdrowia.
Trener Malinowski mial do dyspozycji ;golą 11-ke -rzadki przypadek....
Po straceniu dwuch goli miejscowi nie mieli pomyslu na gre , Czarni rozkrecali sie z minuty na minute.Szanse na podwyższenie mieli Paulewicz ,Gajowniczek.
Do przerwy 0-2.
Orzeł w drugiej polowie grajac pod wiatr probowal wyprowadzć pilke atakiem pozycyjnym.;Probowal; to niech wystarczy za komentarz.Gre prowadzili przyjezdni.Bardzo dobrze dysponowani tego dnia Paulewicz,W Kopeć czy Daniel Knotowski momentami grali w dziada dlugo utrzymujac się przy piłce.Brawa tez dla Kuby Jersaka,ktory dogral mecz z kontuzja.
W 75 min.gospodarze strzelają bramke kontaktowa z rzutu wolnego.Kto byl na meczu z Gedanią czy z Pszczolkami to wie jakie bramki tracą ostatnio Czarni.Bliżniaczo podobne.Wyrazny brak komunikacji obrońcow z bramkarzem.
Po strzelonym golu pilkarze z Trąbek rzucili sie do chocby ratowania remisu.Nie wystarczylo czasu a po troche i umiejętnosci.Nie pomogli tez sędziowie ,ktorzy w pierwszej polowie spisywali sie b. dobrze a w drugiej nie wiedzieć czemu nagle zaczeli się mylic.To tak jak ktos mialby 180 cm wzrostu a po przerwe wyszedl na boisko o 10 cm niższy.Cuda sie jednak zdarzaja a jedną z tych dziedzin jest niewątpliwie pilka nozna.
Bardzo dobrą partie rozegral tez bramkarz Kozlowski i trenero-stoper Malinowski umiejętnie kierujac grą - starczylo mu tez fantazji i pokazal pare sztuczek.
Odnotowac trzeba tez debiut mlodego Urbana. W pierwszej polowie troche wystraszony ,w drugiej juz poprawnie.
Drużyna Czarnych niewątpliwie okrzepla ,nabrala pewnosci siebie pilkarsko jako zespol poczynila znaczny postep.Sądze że w przyszlym sezonie moze włączyc sie w walke o awans do 4-tej ligi.

Grali;[bardzo dobrze i ambitnie]
KOZLOWSKI
REUTT
MALINOWSKI
URBAN
M.KOPEC
JERSAK
W.KOPEĆ
PTACH
PAULEWICZ
KNOTOWSKI
GAJOWNICZEK
GAJOWNICZEK